Udaję radość, której we mnie nie ma, ukrywam smutek, żeby nie martwić tych, którzy mnie kochają i troszczą się o mnie. Niedawno myślałam o samobójstwie. Nocą, przed zaśnięciem, odbywam ze sobą długie rozmowy, staram się odegnać złe myśli, lecz to nic nie daje. Dalej krążą te cholerne myśli po głowie. Wiem jak to wszystko się skończy, wiem.. Dojdzie do ostatniego stadium depresji i bum. Zrobię to.
|