Boje sie Ciebie . Boje sie, ze znowu zaczniesz psychicznie mnie meczyc, znowu zaczniesz krzyczec, wyzywac, to gorsze niz gdyby ktos mi przywalil . Po prostu kiedy jest dobrze , ja wiem ze niedlugo bedzie zle. Odebrales mi juz chyba nadzieje na to , ze moze byc dobrze caly czas. Nie wiem czy to ma przyszłość, ale Kocham Cię i tego nie potrafie zmienić. Nie chce czuć się jak piąte koło u wozu . Nie chce byc obwiniana znowu za Twoje bledy . Mam juz tego dosyc . Sama juz nie wiem co mam myslec. [ ubj ]
|