"Po czym poznać żmiję?
Zje cię na kolacje ale zdrowie twe wypije
Skandal drugie jej imię, obłuda pierwsze
Na sam widok podstęp wietrzę
Słodko-ostra jak miód z pieprzem
Długo mogę mówić jeszcze
Piskliwy głos, zadarty nos
Jak snajpera strzał cios niby-że-to niewinny
Ty błagasz dość, ona słodkie stroi miny
Wokół kolesi krąży jak sęp wokół padliny
Towarzyski błąd nagminny trzepotem rzęs przykryje
Ja ci mówię, ty uważaj na żmiję!
To mistrzyni kamuflażu,
Kameleon pierwszych wrażeń
Spod jagnięcej skóry wilk się obnaży
Zniszczy cię, o tym marzy, bierze jedną z setki twarzy,
Wersji wyimaginowanych zdarzeń
Trującym gazem oddycha, popycha, popycha
Dobrym słowem do krawędzi pcha
Cała ona z szatanem spokrewniona
Podobna do trojańskiego konia
Obłudna dumna taka jadowita ona.."
|