był sam , nie znaczył już nic dla nikogo , zostały mu jedynie wspomnienia zabijające jego duszę , dusił się myślami o szczęściu które nigdy go nie dosięgnęło , dławił się łzami wykrzykując w niebo głosy swoje najskrytsze myśli z nadzieją , że może go wkońcu ktoś usłyszy , że może mu ktoś pomoże /s
|