pierwszy tego roku prawdziwy śnieg roztapia się we włosach. pierwsze co czuję to złość. falę gorącego powietrza rozlewającą się po całym ciele. wzburzenie, wściekłość. na myśl nie przychodzi mi nic poza ironią, sarkazmem. odpieram atak. wyzłośliwiam się. czasem odwracam i odchodzę. a tego nie lubisz najbardziej. mróz uderza mnie w twarz. uspokajam się, zaczynam myśleć. dochodzę do wniosku, że znów nad sobą nie panowałam. przegrałam. ty wygrałeś bo teraz przez najbliższe kilka godzin będą mnie męczyły wyrzuty sumienia. nienawiść do samej siebie. wzburzenie, wściekłość na samą siebie. strach, przede wszystkim strach czy rzeczywiście wytrzymasz.
|