i co z tego, ze każde kolejne Twoje słowo mnie rani, co z tego że przez każde z nich placzę, co z tego że nie wiem już nic, kocham Cie ponad życie i chcę wszystko cofnąć, powiedzieć dwa słowa mniej i dalej cieszyć się Twoją obecnością. Ale to byłoby za proste, więc popijam 0.7 do lustra i płacze, bo kochamy się, a krzywdzimy się każdym słowem / siemsonzjebson
|