kiedyś to ja śmiałam się w duchu z Ciebie, że jesteś taki głupi, że myślisz, że między nami może coś być, śmieszyło mnie, gdy tak bardzo się starałeś, gdy pokazywałeś jak bardzo Ci zależy. Minął dokładnie rok i to dziś nikt inny, ale właśnie Ty uparcie siedzisz w mojej głowie przez większość czasu. Ale to już nie ważne, Ciebie już to nie obchodzi. Nasze role się odwróciły. Teraz Ty śmiejesz się, a ja powoli, małymi kroczkami wariuje.
|