ja też mam uczucia. boli mnie widok mojej mamy, która całymi dniami chodzi smutna, bo nie wie co mi jest. szkoda mi mojej siostry, która próbuje ze mną rozmawiać, a ja wciąż ją zbywam. kocham mojego tatę za to, że tak zwyczajnie się o mnie martwi. ale co z tego? co z tego, jak cholera nie mam siły żeby z nimi normalnie pogadać? co z tego, jak sama nie wiem o co mi kurwa chodzi? no powiedz, co z tego, skoro mam doła i ryczę całymi popołudniami, a kurwa nie wiem co mi jest? / dajmiszczescie
|