Ja rozumiem, złe dni, okres, kłótnia z mężem. Na wszystko kobieto znajduję Ci usprawiedliwienie. Ale zauważ, jestem w Twoim wieku, kiedy Ty już byłaś w 3 miesiącu ciąży i wierz mi, że na ten świat się nie pchałam. Było myśleć przed, a nie po. Teraz ze swej łaskawości się nie wyżywaj i swoje uwagi - "Nie popełniaj tego błędu co ja 18 lat temu" wsadź sobie głęboko w pizdę.
|