Troszczyli się o nas od małolata. Zawsze starali się robić tak, żebysmy mogły uśmiechać się pod koniec dnia i być tymi szczęśliwymi dzieciakiemi. Obrażałysmy się o różne zakazy, ale potem zawsze wracałysmy, a z czasem zrozumiałysmy,że właśnie dzięki nim stałysmy się dzisiaj tym kim jestem i nie żałujemy. Tyle poświęconego dla nas czasu, którego już nie odzyskają, a mimo wszystko wiemy, że będĄ obok nadal. Zaczynało się od wspólnych zabaw, a dzięki temu teraz potrafimy mieć dojrzalszy kontakt. Zdarzają się większe kłótnie, potrafimy powiedzieć wiele bolesnych słów, chociaż w środku wiemy, że to właśnie oni sa tymi, którzy pierwsi wyciągna do nas rękę w potrzebie i nie odwrócą się plecami widząc łzy. Przytulą, pocieszą, a świadomość tego kim są i ile dla nas zrobili zapewnia nam bezpieczeństwo. Bo to Oni pomogli nam życ, potrafili zrozumiec i umieli zawsze wybaczac. Rodzice, właśnie dlatego nie zasługują na określenie "starzy" tylko najwspanialsi ludzie na swiecie
|