Ostatnio coraz częściej słyszę, że przyjaźń nie istnieje, że to połączenie nienawiści i zazdrości, chęć zrobienia komuś na złość i szczerze współczuje tym ludziom, którzy wygadują takie bzdury, bo ja mam najwspanialszą przyjaciółkę pod słońcem i mimo, że przez ostatnich kilka miesięcy, zdałam sobie sprawę, dla kogo jestem naprawdę ważna i komu mogę ufać, to wiem, że Ona nigdy mnie nie zawiedzie, wiem, że mogę do niej zadzwonić o 4 nad ranem i prosić ją o cokolwiek; wiem, że nigdy mi nie odmówi najmniejszej głupotki i zawsze pomoże mi jak najlepiej będzie umiała. Jestem tego pewna i nie wiem co bym zrobiła bez tej cudownej osoby.
Trochę jest mi przykro, że kilka osób, które traktowałam jak rodzeństwo, odwróciło się ode mnie w niespełna kilka dni, ale to już ich wybór. Ważne, że teraz otaczają mnie sami prawdziwi przyjaciele, dla których jestem w stanie zrobić wszystko! / mlejsi
|