żeby był taki jak jest.jak najdłużej, a może zawsze.nie wiem.na tą chwilę właśnie tego pragnę.pragnę jego, całego dla mnie.tylko dla mnie i tylko ze mną.non stop.bez przerw.w nocy, w dzień.i przy śniadaniu i kolacji również.oglądając jakiś film,albo mecz, albo raczej wcale ich nie oglądając.rozmawiając przez telefon godzinami, kiedy okoliczności nie pozwalają nam być obok.i żeby jego ramiona były takim wsparciem jak są obecnie.żeby jego pocałunki nadal był tak hipnotyzujące.i żebym to ja zawsze była dla niego taka jak jestem teraz.idealna.żeby patrzył już zawsze w ten sam sposób.i nie przestawał.nie przestawał, nigdy .
|