zisiaj mijała druga rocznica jej śmierci, on to przeżywał z bólem, nie mógł uwierzyć w to ,że Bóg zabrał jemu najcenniejszy skarb, jakim ona była, on zrobił by dla niej wszystko gdyby żyła. Poszedł na grób, postawił znicz, pomodlił się, chciał ją zobaczyć, zamknął oczy,żeby przypomnieć sobie dziewczynę swojego życia. widocznie jak zamknął oczy,zobaczył swój skarb, ale od razu zaczęły mu łzy lecieć, nie wiedział co się z nim dzieje, miał przy sobie scyzoryk , nie mógł znieść tego bólu, powiedział cicho 'Kocham Cię, znajdę Cię jeśli jesteś w niebie ' . wbił sobie nóż. umarł koło jej grobu , teraz na zawsze będą razem...
|