uwielbiałam, kiedy wpatrywałeś mi się tak głęboko w oczy. uwielbiałam, kiedy się do mnie uśmiechałeś, a w Twoich policzkach pojawiały się te słodkie dołeczki. uwielbiałam, kiedy obrażałeś się na mnie 25 razy dziennie, a potem jak gdyby nigdy nic wszystko Ci przechodziło. uwielbiałam, kiedy mnie łaskotałeś, a ja prawie płakałam ze śmiechu. uwielbiałam, kiedy dawałeś innym do zrozumienia, że jestem tylko Twoja i nikt nie ma prawa się do mnie dobierać. uwielbiałam, kiedy mnie przytulałeś. uwielbiałam, kiedy robiłeś z siebie błazna tylko po to, żeby na mojej twarzy pojawił się uśmiech. teraz też to wszystko uwielbiam. problem polega na tym, że wracam do tego już tylko we wspomnieniach.
|