Po cholere robiłeś jej nadzieje a później wyzywałeś?
Co po co? Ona Cię pokochała mogłeś mieć wszystko!
A teraz, teraz nie masz nic przyjaciół, bliskich a przede
wszystkim nie masz swojego '' skarba '' czyli jej pamiętasz
tak ją nazywałeś '' swoim skarbem '', tylko swoim i nikogo
więcej! Mówiłeś, że jak ktoś powie do niej '' jesteś moja ''
to zabijesz bo była tylko twoja! Obiecywałeś jej dużo rzeczy
których obietnic nie dotrzymałeś, obiecywałeś że będzie na
zawsze choć by nie wiem co, że na koniec świata w 2012
pujdziesz z nią, że nikogo innego nie pokochasz tak jak
pokochałeś ją ! A jednak żadnej z nich nie dotrzymałeś.
Ona teraz siedzi i płacze, rozmyśla i wspominia jakim
byłeś dla niej '' skarbem '' , a dla mnie zwykłym '' dupkiem''
A to wszystko przez te pare spotkań, pare spacerów
kilka pocałunków. To przez to jak rozpaliłeś jej serce
które teraz ona musi ugasić :(
|