Czuję się niewidzialna. Chcę być niewidzialna, chcę zniknąć, na chwilę przestać istnieć, nawet dla moich kochanych mordek. Będą mieli mi to za złe, będą się wściekać, mieć pretensje i żal. Ale muszę zniknąć, muszę poukładać sobie kilka spraw, uporządkować swój chaos wśród myśli. Chcę umrzeć i narodzić się na nowo. Chcę znów stać się sobą, chcę wyzbyć się tej hipokryzji której przecież nienawidzę, chcę być znów szczęśliwa, chcę znów być kochana. / zamilczkurwa
|