I tak to jest moment, w którym brak Ci słów chociaż pomimo tego chcesz wykrzyczeć całemu światu, to co myślisz, czujesz.. I wiesz nawet pomimo tego, chcesz walczyć, udowodnić sobie dasz rade, ale nie chcesz, I tak i nie, chcesz nie da rady. Zbyt wiele rzeczy Cię skrzywdziło, i myślisz po co to skoro każdy kolejny dzień jest cierpieniem. Ale kurwa nie możesz i nie wiesz dlaczego. Chciałabym żeby ktoś mi powiedział.. Ale wiesz wydaje mi się, że to jest jebana nadzieja na to lepsze jutro. A nadzieja, nie istnieje razem z całą resztą którą nazwiesz życiem. Tkwię w tym ja i moje smęty. Co kurwa z tego.. Cierp każdy ma to daleko. Ale nie chce żeby ktoś się przejmował. Ja dziękuje, dziękuje mistrzu.
|