Mam wiele par spodni. Jasnych będą ze 4, ciemniejszych 3, całkiem czarnych 2. Ale i tak najwygodniejsza i najpiękniejsza jest jedna para, którą najchętniej nosiłabym codziennie, gdyby nie konieczność estetyczna, że tak to nazwę oraz chęć jak najdłuższej użyteczności tej rzeczy. Ale nie mam tak tylko ze spodniami. Mogłabym wyliczać teraz wiele innych elementów z mojej garderoby i nie tylko, ale wspomnę tutaj dyskretnie o ludziach. Tak. Mam też tak z ludźmi..
|