wychodzę z domu z samego rana , uciekam z tego domu gdzie krzyki i agresja to podstawa . spędzam każdą chwilę z ludźmi którzy mnie szanują , którym ufam ze wzajemnością i którzy wiedzą o mnie więcej niż własny ojciec . korzystam z życia jak tylko się da bo mam za sobą szesnaście zmarnowanych lat . nienawidzę wracać do tego domu , nienawidzę tu być , nienawidzę każdego kąta i pomieszczenia . duszę się tu , duszę się w miejscu które od dziecka dało mi jedynie złe wspomnienia i ciężki charakter którym krzywdzę tych którzy na to nie zasługują .
|