Siedzę i gapię się w ścianę. Jak długo można gapić się w ścianę ? W pustą, białą ścianę.
Ja robie to już od kilku godzin, czuję się jakby wszystko wokół mnie zatrzymało się,
jedynie tykanie zegarka przypomina mi, że czas jednak mija nieubłaganie. A ja marnuję go gapiąc się
w pustą, białą ścianę przedemną, czując się przy tym jak niechciany śmieć. Nie wiedziałam, że myśli
mogą aż tak bardzo boleć. Mam ochotę wejść do mojej czaszki i wydrapać z niej ból. | ELO.BICZYS
|