Stoję na ścieżce i stoję pod prąd. Przede mną potok ludzi mijających mnie obojętnie.
Nie wiem gdzie jestem i co tutaj robię.
Chcę się ruszyć, ale nie potrafię, coś mnie przygważdża każąc mi czekać.
Na co? Nie wiem.
Ludzie mijają mnie, nie spoglądając nawet w moją stronę.
|