W moim niewielkim jeszcze świecie mam przyjaciół ale też wrogów. Poznałam wiele ciekawych a za razem interesujących osób. Poznałam chłopaka, który odmienił całkowicie mi życie, gdy mam zły humor wspominam o nim , o tajemniczym chłopaku który przewrócił mój świat o 180 stopni . Takich ludzi jak On to zaszczyt spotkać, nie lubię podsłuchiwać, ale jego historia mnie urzekła. Ten ok. 21-letni chłopak żegnał przez telefon przyjaciela, który mógł w każdej chwili umrzeć, zastanawiałam się na początku dla czego nie wszedł do jego sali jak leżał na tym samym oddziale. Leżąc tak w łóżku koło niego zastanawiałam się wgl czemu On tu leży, przecież był zdrowy. Minęły może dwa dni odkąd chłopaka zabrali.Z ciekawości zapytał się pielęgniarki co z tym chłopakiem, a Ona rzekła, że jutro odbywa się jego pogrzeb. Myśli chodziły mi pogłowie czemu umarł, po jakimś czasie dopiero dowiedziałam się że oddał serce przyjacielowi... Czemu to napisałam? Pomyślcie sami : )
|