Pamiętam dobrze święta te parę lat wstecz... jak za dzieciaka nie liczyła się ta rodzinna atmosfera przy stole tylko jak najszybsze polecenie pod choinkę i odpakowywanie prezentów. Teraz jest już całkiem inaczej.....prezenty w ogole się nie liczą, najważniejsze stały się chwile te spędzone z rodziną. Jeszcze tylko czasami mam ochotę jak za dawnych lat podbiec jak najszybciej do choinki z nadzieją że znajdę tam Ciebie, z wielką kokardą czekającego tylko na mnie. /bo-ja-ciebie-chce
|