Boli mnie jedynie świadomość tego, że potrafiłam Ci uwierzyć, że po mimo tych tzw 'plot' ja Ci wierzyłam, ufałam Ci,a Ty to tak szybko wykorzystałeś...dzisiaj chcesz zacząć wszystko od nowa? Ale ru nie ma co zaczynać, tu wszystko zakończyliśmy, zburzyliśmy przyszłość, zburzyliśmy wszystkie możliwe uczucia...zniszczyliśmy to prawdą, pamiętasz? Dzisiaj nie ma niczego...nie ma żadnej możliwej szansy na zaczęcie czegoś od nowa. To już było i skutki tego wszystkiego odczuwamy właśnie teraz...chciałeś to zakończyć? Pozwoliłam Ci odejść...bolało, ale pozwoliłam bo tego właśnie chciałeś, ale pozwolić Ci do mojego życia nie potrafię. [x3nemezisx3]
|