Nadużywasz gościnności mojego serca. Zaczyna się skarżyć, pisze długie petycje i odwołania. Rozum nie wytrzymuje kolejnych rozpraw i zeznań, jest wycieńczony. Ciało protestuje, nie chce już słyszeć kolejnych kłotni i przegranych spraw, niekorzystnych wyroków. Wymiękam. Mm już dość walki z wiatrakami. Po dwóch latach wojny poddaje się. Zgadzam się sama ze sobą.
|