zmieniłam się, patrz - już nie noszę związanych włosów, moje oczy nie są już naturalnie oprawione, ubranie też już nie jest nakładane całkiem przez przypadek a paznokcie już nie są poobgryzane. już nie zobaczysz mnie z tym sztucznym uśmiechem na ustach i smutkiem w oczach. ta osoba, którą teraz jestem w ogóle mnie nie przypomina, ale to dobrze. cieszę się, że wreszcie tchnięto we mnie życie i o dziwo sprawcą tego szczęścia był ktoś inny niż ty. / refleksjaa
|