i pamiętam jak go poznałam. były to dożynki. wiesz, każdy najebany z Toba w sumie poznałam się przez przypadek, przez przyjaciółke. poszliśmy pić, byliśmy najebani jeszcze bardziej. byłeś tylko " głupim " zabawnym kolegą, który jak nikt potrafił mi poprawić humor. przyjeżdzałes do nas kilka razy i fakt było całkiem spoko, ale byłam zakochana. trzy tygodnie temu coś zaiskrzyło i chyba poczuliśmy to oboje i chyba oboje nie wiemy co mamy robić. ;)
|