Podeszła do mojej ławki. Oderwałam wzrok od książki i spojrzałam na jej ręce, w których trzymała taśmę i nożyczki- Po co ci to?- spytałam. Z uśmiechem na twarzy podniosła oba przedmioty i wymachując nimi odpowiedziała: - Najpierw skleimy ci serduszko, a potem potniemy to, co zostało mu między tymi tyczkowatymi nogami. Kochana przyjaciółka./fucker-day
|