` słucham jego głosu z uśmiechem na twarzy, błagając w myślach by po raz enty nie skłamał. Podaję mu dłoń z niepewnością czy znów nie odejdzie. Przytulam go wycierając za jego plecami łzy bo na prawdę boli mnie jego bliskość. Czekam na jego powrót z pracy, zastanawiając się czy znów zamiast obiadu, nie wybierze białego proszku. Czuję się więziona we własnym umyśle, a sprawcą tego wszystkiego jest mój mężczyzna. / abstractiions.
|