Od strony emocjonalnej już nie istnieję. Jestem uczuciowym zombie z pustką w sercu i duszy. Pozbawiona wyrzutów sumienia, wrażliwości, czułości. Obojętna na ciosy zadawane zewsząd i szyderczy los. Neutralna na miłość, dotyk uczucia i szczęście. A już myślałam, że gorzej być nie może. Myliłam się. Znowu.
|