Jakaś domówka . Ludzie których nie znam . Wypuszczam dym formując go w kółka . Podchodzisz do mnie i łapiesz od tyłu ' nie pij już tyle ' szepcesz do ucha . Unoszę szklankę pełną Martini " twoje zdrowie " wypowiadam z szyderczym uśmiechem na ustach i odchodzę . / your_shize
|