(2) ...wszystko zaczęło się rozmywać. kolory robiły się szare, a postacie coraz mniejsze. po chwili otworzyłam oczy i ujrzałam swoją granatową ścianę. wróciłam do rzeczywistości. do szarej rzeczywistości. do czegoś do czego nie chciałam wracać. poczułam ukucie pod klatką piersiową. nie chciałam żeby ten sen się kończył. w tym świecie nie ma czegoś takiego jak prawdziwa miłość, pomyślałam. pospiesznie nakryłam głowę kołdrą. ścisnęłam z całych sił powieki. chciałam przywrócić sen, ale na mojej twarzy pojawiły się wielkie krople łez. nie wytrzymałam i wybuchłam rozpaczliwym płaczem. / mleecyk
|