Nie lubię, gdy ktoś mnie pociesza.
Nie lubię, gdy mówię, że moje życie nabiera barw tylko przy nim.
Bez niego nawet nie potrafię odróżnić czerni od bieli i słyszę odpowiedź z serii 'Jesteś młoda, będzie jeszcze nie jeden'.
W tej chwili jakoś mnie to mało obchodzi.
W tej chwili jest tylko on, w tej chwili nie myślę o innym, tylko o nim, o nim jednym.
|