Cześć. Przepraszam, że tak długo się nie odzywałam. Ale sam wiesz, kazałeś mi się uczyć. Zdałam biologię, poprawiłam matematykę. Cieszysz się? Ja też, zrobiłam to dla Ciebie. Dziękuje za pomoc. Co u Ciebie słychać? Jak się czujesz? U mnie źle. On znowu mnie skrzywdził, znów czeka mnie nieprzespana noc. Tak wiem, nienawidzisz go. Ja też, ale kocham go i nie potrafię bez niego żyć. Tak bardzo mi Ciebie brakuje, bezpieczeństwa w Twoich ramionach, cichego 'będzie dobrze'. Kocham Cię, tato.
|