Nikt nie mógł powiedzieć Ci o tym jak bardzo za Tobą tęsknie, ile każdego wieczoru wylewam w poduszkę łez, bo Ciebie tu najzwyczajniej w świecie nie ma. Żaden z twoich błyskotliwych kolegów nie mógł rzucić Ci wprost, że Cię nadal kocham, ponieważ żaden z nich nawet się tego po mnie nie spodziewał, że względu na wcześniejszy ból jaki mi zadałeś. Nawet twoja mama nie przypuszczała, że to przez Ciebie kąciki moich ust nie podnoszą się już do góry, a oczy najzwyczajniej w świecie straciły ten błysk. Nikt nic nie zauważył, ale przecież to zrozumiałe, żadne z nich nie znało mnie na tyle dobrze,by mogło cokolwiek stwierdzić. Nie zrozumiałe jest jednak to, że nawet Ty nie potrafiłeś dostrzec bólu jaki zadałeś mi odchodząc. Moich łez i huku pękającego serca, gdy zobaczyłam was razem./ ecto?
|