Jak kupisz psa, wiesz, że w końcu się zestarzeje i zdechnie. I pęknie ci serce. Bo kochało się tego psa, bo był taki bezczelny urwis z niego. Tak samo jest, gdy facet od ciebie odchodzi. Pomysł jest taki, żeby w ogóle nie kupować jebanego psa. I nikt nikomu głowy nie zawraca./delibercja
|