Każdy z nas codziennie doświadcza jakichś cierpień. Do wielu z nich jesteśmy tak przyzwyczajeni , że nawet ich nie zauważamy. Z innymi nauczyliśmy się jakoś radzić lub też jakoś je znosić. W każdym razie nie uważamy ich za większy problem. Dla wielu ludzi cierpienie staje się problemem dopiero w obliczu szczególnie dużych i niespodziewanych tragedii, czyli wtedy, gdy przekroczy ono tolerowany rozmiar, gdy wykroczy poza uznawane przez nich ramy normalności. Wielu ludzi toleruje wypadki samochodowe, w którym giną tysiące ludzi, natomiast odczuwamy duży problem wobec katastrofy lotniczej, w której jednocześnie ginie kilkuset ludzi./ czasem książka od Polskiego nie jest taka zła ; ]
|