Kiedyś był we mnie ogień... Podsycał do działania i rozpalał się na nowo, jakkolwiek mały by był płonął mocą której nie wyobrażałem sobie, żeby ktoś był w stanie ugasić. Ale czas wygrał, pokazał poraz kolejny że nic mu się nie oprze... Uczucia gasną jak latarnie. Nie schowasz się przed mrokiem.
|