Ta muzyka żyje ja z nią non stop idę
Prosto przed siebie o ile się nie mylę
Ona zawsze przy mnie, razem ze mną w czasie płynie
W tym rymie, na tym bicie to moje życie.
W Lubelskim zarysie zawsze znajdę ukojenie
Znajdę cisze w ramionach bogini dźwięku
Bierz testuj i nie dziękuj,
Wena niech się rozprzestrzenia od podziemia aż po szczyt
Obalam mit, że można żyć z nagrywania płyt
Poświęcę wszystko za taki bit ryk cyk pyk
600V majstersztyk, Kubano, Dżozi znów tak się robi szum tu
|