dziś czujesz się najbezpieczniej tylko w jego ramionach. dziś kochasz jego perfumy i jego uśmiech. jego głos stał się tym, dla którego jesteś zdolna zrobić wszystko. dziś jego usta stały się dla ciebie największym uzależnieniem, a przecież doskonale zdajesz sobie sprawę, że nie ma ośrodka dla ćpunów.. miłości. dobrze wiesz, że nie ma na ziemi miejsca, gdzie ktoś byłby w stanie wyleczyć cię z tego faceta, który stoi naprzeciwko ciebie i właśnie zaczyna torturować twoje maleńkie, kruche serce w jego piersi. /happylove
|