"Zaplątuje się we własnych uczuciach,to jest jak lina,obwiązuje sie wokół szyi,zaciska z każdą minuta coraz bardziej. dusze sie,dusze sie tym co czuje bo nie potrafie sobie z tym poradzić. Zabija mnie to! Umieram i odradzam sie,i kiedy wydaje mi sie ze jestem juz calkiem wyleczona to znowu wraca,i uderza z wieksza sila. Upadam,wstaje,upadam,wstaje. i tak w kolko. Nie poradze sobie,na pewno nie sama. Twarda skorupa pekla,nie potrafie sie bronic,i znowu upadlam,czuje ze sie nie podniose. " ...
|