Deszcz padał, a ja cała mokra stałam przed jego domem pukając w drzwi. W końcu wyszedł spojrzał na mnie złym wzrokiem i z pretensjami powiedział - znów Ty...? Płakałam, jedyne co wtedy powiedziałam to " jak mogleś mi zrobić i to jeszcze z nią" ?... chwila ciszy . Nie usłyszałam odpowiedzi, obrócił sie na pięcie i zamkną mi drzwi przed nosem , od tamtej pory nigdy go nie spotkałam/swaggg
|