zaciskam dłoń na szklanej butelce.mija mnie chmara ludzi przyglądająca mi się z pewną rezerwą.pewnie myślicie sobie:"jak ta dziewczyna wygląda".hej! ja też nie wiem.nie mam pojęcia co się ze mną dzieję.jeszcze dwa tygodnie temu miałam serce w całości i uśmiech na twarzy.a dziś?poczekajcie.zatrzymajcie się.spójrzcie..prócz tej butelki w moich dłoniach,bladości na całej powierzchni ciała,blizn - widzicie coś więcej?widzicie moją duszę? nie. nikt z was nie zdaję sobie sprawy z tego jak wyglądam w środku.jeszcze gorzej.tak.do ciebie mówię.torebka zawieszona na ramieniu,szpilki,na których ledwo się utrzymujesz i długie zniszczone prostowaniem włosy.pachniesz na kilometr jakimiś mdlącymi perfumami i myślisz,że jesteś lepsza?nie.nie masz pojęcia kto zagościł w moim sercu.nie masz pojęcia,że jeszcze kilka tygodni temu byłam najszczęśliwszą pod słońcem.że miałam szansę na coś, co było tlenem z górnej półki, a dziś, dziś mogę wszystko stracić /happylove
|