-Przepraszam, czy mogłabym rozmawiać z kierownikiem restauracji?! -Dlaczego? Coś nie w porządku? -Zamówiłam kurczaka, dostałam rybę. Zupełnie jak w życiu. Wie pan o czym mówię? Facet miał być dla mnie, mój i taki jak chciałam. A tym czasem był jak ta ryba. Nie spełniał moich oczekiwań.// urojona
|