Bardzo nie ufam mojej intuicji, z reguły okazuje się, że sucz miała rację. Teraz znów mam masę złych przeczuć, ba, pewność, że wydarzy się nie za ciekawa rzecz. I tak bardzo chcę się w tej kwestii mylić, a niestety coraz więcej drobnych informacji potwierdza mało optymistyczną wersję.
Ha, ha, ha, najśmieszniejsze, że sama sobie będę winna. Jak zawsze, tylko ja potrafię tak wszystko zjebać.
|