Pusty pokój, zapalona świeczka i Ty. Sama wśród ciszy, wśród zagubionych myśli. Czujesz, że słabniesz, że każda Twoja część powoli umiera. Próbujesz się uśmiechnąć, udaje Ci się, ale przez łzy. Trzymasz w ręku kubek z gorącą herbatą. Lekko parzy Cię w dłonie. Usiłujesz zapomnieć o tym całym bałaganie, o bólu. Ciągła ta walka przynosi porażki, jak i sukcesy.
|