Narzekasz, jak to Ci źle w życiu, jaki to jesteś nieszczęśliwym człowiekiem. Przed innymi udajesz, że jesteś ze stali. Jeden delikatny upadek i nie dajesz rady. Co godzinę inny humor inna postawa do życia. Co dzień zaprzeczasz samemu sobie. Jednego dnia mówisz, że jesteś takim człowiekiem, kolejnego , że innym. Ktoś Cię skrzywdził ? Myślisz, że tylko Ciebie to spotkało ? Nie rób ze swojego życia ostatniego piekła... Powtarzanie na okrągło, że boli, że ktoś Cię skrzywdził, wkurzył, obraził i jakie Twoje życie jest do dupy niczego nie zmieni. Ty jeszcze nie wiesz co to piekło. Zapytaj o to najpierw ludzi, którzy to przeżyli i zastanów się czy akurat to Twoje piekło nie jest niebem....
|