siadam na kanapie trzymając jej zdjęcie . patrzę w jej oczy w których widziałem wszystko na co chciałem dostać odpowiedź . Otwieram nową paczkę malboro i Odpalam szluge od świeczki . Tej którą kupiła bo przeszkadzał jej dym z tytoniu . Uśmiechnąłem się kącikami ust . Była najważniejsza . z wyleczonym już sercem zacząłem od górnego rogu podpalać jej zdjęcie . wpuszczając dym do płuc spokojnie patrzyłem jak języki ognia zamieniają to co było kiedyś moim życiem w szary popiół . wolemelanzsuko
|