Doprowadzał mnie do takiego stanu, że nie potrafiłam normalnie funkcjonować. Nie dawałam sobie rady z codziennością, a każdy dzień w szkole był dla mnie mękką. Nie dawałam sobie rady ze swoimi problemami. Brak rozmowy z nim powodował brak uśmiechu, który kiedyś nie znikał z mojej twarzy, a zamiast tego po policzkach spływała kilka pojedynczych łez./immoreelverbeelding
|