|
Zauważyłam,że teraz wiele osób pisze jak to właśnie dzisiaj powinno się iść na cmentarz,zapalać znicze,stać nad grobami bliskich w zadumie i wspominać.Potem wraca się do domu, rodzina zjeżdża się na jakiś obiad,znów wspomina się tych, których już z nami nie ma, mówi się o tym, jak ich nam brakuje.Po zjedzonym obiedzie atmosfera trochę się rozluźnia.Kawa,ciasto,pogaduszki.Wieczorem wszyscy się rozchodzą dziękując za miły wieczór.Na ogół tak to wygląda prawda?Taki jeden dzień w roku, gdy nagle większości ludzi brakuje bliskich, którzy odeszli.A następnego dnia cały smutek znika, spotykamy się ze znajomymi śmiejemy się, tak przez resztę roku.Przez pozostałe dni,nikt nie pomyśli by iść na cmentarz zupełnie bez okazji.Nawet nie paląc tego cholernego znicza, po prostu tam iść, odwiedzić.Nienawidzę tej sztuczności,udawanego smutku.Jeśli brakuje Ci kogoś kto odszedł, brakuje Ci go cały czas.Dniami,miesiącami,latami,nie jednego dnia.Coraz mniej ludzi to rozumie.Co raz mniej ludzi pamięta.|k.f.y
|